listopada 06, 2015

Magdalenki

Jakiś czas temu udało mi się kupić formę do magdalenek - francuskich, miękkich ciasteczek, które smakują trochę jak puszysty biszkopt. Na pierwszy raz zdecydowałam się na klasyczne magdalenki bez dodatków, ale już wiem, że będzie z nimi jak z moim wypiekiem muffinek - są tak łatwe w przygotowaniu, że będę próbować wiele ich wariantów smakowych. Idealne na niezapowiedzianą wizytę gości - składniki zawsze mamy w domu, smakują jak ciasto, a pieczenie zajmuje tylko 15 minut. Poza tym to obowiązkowy przepis dla czytelników powieści pt.: W poszukiwaniu straconego czasu - warto wiedzieć, jak smakuje chyba najbardziej ,,literackie" ciastko;) Polecam , smacznego:)

Przepis Laury Vitale.

Do odmierzania używamy szklanki o pojemności 240 ml

na 18-21 magdalenek:

2 duże jajka,
pół szklanki cukru (w tym dwie łyżki domowego cukru waniliowego),
skórka starta z połowy cytryny,
szklanka mąki,
1/4 łyżeczki proszku do pieczenia,
113 g rozpuszczonego masła,
cukier puder do posypania magdalenek

Jajka ubić z cukrem na jasną, gęstą masę (ok. 4 minut). Dodać skórkę, proszek i przesianą mąkę - mieszać wszystko na niskich obrotach i cienkim strumieniem wlewać ostudzone masło. Wymieszać tylko do połączenia składników. Ciasto nakładać do natłuszczonych foremek (do 3/4 wysokości), piec w 180 stopniach ok. 10-15 minut (do zarumienienia). Gotowe ciastka posypać cukrem pudrem.


28 komentarzy:

  1. Jadłam takie w mojej ulubionej francuskiej piekarni i się zachwyciłam! Twoje wyglądają nawet lepiej, pyszności. :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pychotka, ale za to jak dupka rośnie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Może upiekę je mamie, bo ona Magdalena? :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię te ciasteczka za ich kształt i za ich smak. Są wyjątkowe. Przypomniałaś mi o nich i chyba upiekę, bo chętnie bym zjadła do kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zawsze chciałam je upiec, są cudowne ale tylko na zamiarach się kończy. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie mam formy do ich wypieku. Ale też muszę kupić i wypróbować bo wyglądają bardzo smacznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Przeczytałam tę książkę by właśnie trafić na Magdalenki-moje imienniczki :) Bardzo je lubię,ale gdzieś zapodziałam foremki...

    OdpowiedzUsuń
  8. Hmm, I love Madelaines and I had them a lot when I lived in France. A little too often I think because I gained quite some weight at the time ;)
    Thank you so much for your kind words! It must be great to move inside the same house - so esay :) I feel sad about leaving this house because I know my neighboors and everyone living here. Well, I have to stop being sad about leaving and instead being happy about the new place :)
    Have a most wonderful weekend!
    Xx
    Larissa
    cenestquedelachance.blogspot.de

    OdpowiedzUsuń
  9. Mniam :) Ja ostatnio mam fazę na pieczenie i jestem skłonna teraz iść upiec podobne ciasteczka :P

    OdpowiedzUsuń
  10. Formę do magdalenek też gdzieś mam. Twoje wyszły ślicznie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Przepis nie skomplikowany. Nie wiedziałam, że takie formy istnieją - jutro się rozejrzę bo narobiłaś mi ochoty na spróbowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. A wiesz, że nigdy ich jeszcze nie robiłam. Nie mam foremki :-) ale je uwielbiam - mam koleżankę w pracy, która je robi bardzo często :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Szkoda, że mam dwie lewe ręce w kuchni :(

    OdpowiedzUsuń
  14. ale bym zjadła, chociaż jedną! nie, na jednej by się u mnie nie skończyło :P

    OdpowiedzUsuń
  15. Ciasteczka mają świetny kształt i wyglądają niesamowicie apetycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Muszę kupić foremkę. Urocze są :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Uwielbiam biszkopty, więc jestem niemal pewna, że te magdalenki z pewnością by mi smakowały. Wyślij mi je!
    /meainsolita.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. oo.. a ja ich jeszcze nigdy nie jadłam :O wyglądają na baaardzo delikatne! :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Magdalenki, ciasteczka z historią i wspomnieniami:) czemu ich nie pieczemy? może dlatego,że nie były przypominane:)
    Nadrobimy to i dziękujemy za przepis:)

    OdpowiedzUsuń
  20. hej, czym robisz zdjecia i gdzie je obrabiasz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam stary aparat, to SAMSUNG ES15, korzystam też z programu Picasa, do bardzo szybkiej obróbki zdjęć. Pozdrawiam!:)

      Usuń

Copyright © 2014-2024 Lekcje w kuchni , Blogger